top of page

Alone in the Zone Tour.

Wrzesień 2016 roku.


Swoją drugą wyprawą zakończyłam przygodę z Czarnobylem, przynajmniej na ten moment. Chociaż i tak jestem żółtodziobem, bo ludzie jeżdżą tam po 8 razy. Ciągnie niemiłosiernie (nie wiem czy dam radę długo się opierać), ktoś mógłby powiedzieć "co tam właściwie jest?", właściwie to wszystko; historia, klimat, niesamowite i zarazem przerażające miejsca, a także ludzie. Ludzie, którzy tak samo jak ty mają narąbane we łbie i godzinami mogą rozmawiać o Strefie, szukać nowych miejsc do eksploracji oraz dzielić się nowymi informacjami i swoją własną wiedzą. Także z tego miejsca bardzo dziękuję wszystkim obecnym oraz Arkadiuszowi Podniesińskiemu (świetny człowiek i doświadczony eksplorator) za pokazanie nowych rzeczy jak i tych starych ale w nowym świetle. Za atmosferę, integrację przy Moroszy i ogólny chillout. Polecam wypady z tym człowiekiem do Strefy!


Teraz w skrócie gdzie żeśmy stalkerowali: Krasne, Maszewo, zatopione barki w Czarnobylu, Prypeć: 16-piętrowiec Fujiama, przedszkole, fabryka Jupiter, podtopione piwnice Jupitera, szpital i piwnice szpitala, kostnica, dworzec autobusowy, dom kultury Energetyk. A dalej Czerwony las, widzieliśmy stary i nowy sarkofag, obóz letni, fermę norek, chłodnie kominowe, 5 i 6 blok elektrowni, wesołe miasteczko, kilka bloków mieszkalnych, pocztę, szkołę, basen, stare poprzewracane pociągi, Dugę czyli Oko Moskwy (szczyt zdobyty!), Czarnobyl-2, składowisko pojazdów Rosocha, obóz dziecięcy, odwiedziliśmy tez samosiołów, ludzi którzy wrócili do swoich domów po katastrofie, widzieliśmy dwa zmumifikowane psy oraz działo. Z medycznych ciekawostek były rurki intubacyjne, ustno-gardłowe i nosowo-gardłowe, maski twarzowe, rury jak dla nas od respiratora ale trudno potwierdzić, zestaw do kroplówek z taką wielką lancą, leki, wynik badania ekg, grafik pielęgniarek na maj 1986.


Zapraszam do galerii zdjęć: http://kordiuk.wixsite.com/darkandlight/chernobyl


Posts
bottom of page